Jakiś czas temu mama koleżanki poprosiła mnie o wyhaftowanie:
Nie przepadam za takimi tworami, ale to nie moja sprawa:) Na szczęście do wyhaftowania są tylko magnolie, bo reszta tła jest namalowana. Nigdy nie haftowałam na gotowym wzorze i ciekawa jetem jak to będzie. Kawałków materiału jest 5 i na każdym z nich piękne różowe kwiaty. Oczywiście igły i mulina (DMC - moja ulubiona) były w zestawie, więc to będzie tylko czysta przyjemność (mam nadzieję). Krzyżyki są dość duże i pewnie będę haftować 4 nitkami.
Tak to mniej więcej wygląda:
Sam wzór magnolii jest sympatyczny i taki poliptyk z samymi kwiatami byłby bardzo interesujący. Pomyślę...
Ale najpierw zajmę się tymi magnoliami.
Wszystkim haftującym mamom życzę dużo cierpliwości i czasu na swoją pasję.
Zapowiada się bardzo ładny obraz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj nie mogę doczekać się postęp!
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie piękny!
________________________
Pozdrawiam serdecznie!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Efekt końcowy będzie super:-)
OdpowiedzUsuńCiekawy projekt. Nie przekonują mnie takie twory, ale ciekawa jestem efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńAż nie mogę doczekać się efektu :)
OdpowiedzUsuńbędzie niesamowite dzieło :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie końcowego efektu wygląda bardzo zachęcająco. Życzę Ci przyjemnego wyszywania i dużo czas u na ukochane hobby.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam również o wrażeniach z wyszywania na takiej kanwie :)