Witam.
Jakoś ostatnio mam mało czasu na haftowanie, za mało!!! Na tamborku ciągle Eric, metryczki niestety jeszcze nie skończyłam (a tu za chwilkę miesiąc maluchowi minie). Jednym słowem z niczym się nie wyrabiam, to jakieś szaleństwo. Aż wstyd, bo w gruncie rzeczy wszystko leży odłogiem.
Nawet nie mam kiedy wyhaftować kolejnego małego misiaczka (z tych 100, które mam), a plan był taki: jeden miś na miesiąc. I z tego też nic nie wyszło.
Natomiast, po dwóch miesiącach, udało mi się oprawić misia z piwkiem.
I wisi sobie w kuchni ku uciesze domowników.
Pozdrawiam wiosennie i mam nadzieję, że czas się jakoś znajdzie.
Ale fajny obrazek:-)
OdpowiedzUsuńTeraz wiosna przyszła na całego to i mniej czasu na siedzenie w domu...a to ogródek ruszył. ..a to rowerki ruszyły w ruch. ... i taki sezon ze dla haftów czasu jest mniej;-)
Świetny ten misiek, prawdziwy z niego piwosz :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚmieszny misiek :) I bardzo sympatyczny
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię - moje hafty też leżą generalnie i popiskują z tęsknoty! Brak czasu niestety to największy wróg. A piwosz jest super i świetnie prezentuje się w tej oprawie :)
OdpowiedzUsuńMiś z piwem wymiata!:)Lubię Fizzy Moona, ciekawe, czy zmieściłby się na kartkę...
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, drobniejsza kanwa i Misiak na kartce się zmieści.
UsuńTak to jest, że palny planami a życie życiem:)
OdpowiedzUsuńMisiek bardzo fajny! Jakoś nigdy nie spotkałam się z takim wzorkiem.
bo ten czas zasuwa jak szalony ...ostatnio to chyba każdemu ....ale miś super oprawiony może doda energii do wykonania innych haftów :)
OdpowiedzUsuńbo ten czas zasuwa jak szalony ...ostatnio to chyba każdemu ....ale miś super oprawiony może doda energii do wykonania innych haftów :)
OdpowiedzUsuńTaki mały i z taką pianą?? :) Niezłą musi mieć Fazzę :)
OdpowiedzUsuńSciskam!
ale cudny,sympatyczny gość, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń